Zagrożenie wynikające z jazdy na rowerze po alkoholu jest poważne. Kierujący powinien jednak pamiętać o tym, że nawet jeżeli nie dojdzie do wypadku, jego mogą nadal spotkać poważne konsekwencje. Te będą w pierwszej kolejności wynikać z mandatu. 1 stycznia 2022 roku w życie wszedł nowy taryfikator mandatów, który dość mocno zaostrzył grzywny dla pijanych rowerzystów. Z jaką karą muszą się liczyć?
Kierowanie na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu pojazdem innym niż mechaniczny przez osobę znajdującą się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka – mandat 1000 zł.
Kierowanie na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu pojazdem innym niż mechaniczny przez osobę znajdującą się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka działającego podobnie do alkoholu – mandat 2500 zł.
Pijany rowerzysta z zakazem prowadzenia.
Mandat wcale nie musi wyczerpywać konsekwencji płynących z jazdy na rowerze po alkoholu. Art. 87 par. 3 ustawy Kodeks wykroczeń daje stróżom prawa kolejną możliwość. W przypadku sytuacji skrajnej – a więc np. stworzenia realnego zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego – policjanci mogą odstąpić od wystawienia mandatu i skierować wniosek o ukaranie do sądu. Sędzia będzie mógł wlepić pijanemu cykliście nawet 30 tys. zł kary, a do tego orzec zakaz prowadzenia pojazdów.
Jak się bronić? Jak osiągnąć niższą karę? Zadzwoń - wiem jak Ci pomóc!
Comments